Archiwum 2007-2008



20 listopada 2008



Coś się święci...

Dzięki wielu kontaktom z miłośnikami orek z USA jako pierwsze możemy Wam przekazać, że coś sie święci... Przyjaciółka odwiedzała SeaWorld FLORIDA na początku październka. Była zdziwiona faktem, że w Show brała udział Taima z... Malią. Zaciekawiona zniknięciem Tillikuma, po występie poszła zajrzeć do bocznych basenów. Ku jej zaskoczeniu w odosobnionym basenie pływał nasz wielki Tillikum razem z... Takarą! Orki nie przejawiały wobec siebie żadnej agresji, a Tilly bez przerwy demonstrował Takarze swoje wielkie ciałko. Między nimi pływał Trua i prowokował zabawę z wielkim samcem... Czyżby SeaWorld planowało powiększenie swojego stadka? Owa dziewczyna odwiedziła SWF w zeszłą niedziele i okazało się, że Orki nadal są razem, więc chyba coś się święci... 3-letni synek Takary - Trua nie ssie juz mleka i coraz rzadziej przebywa w towarzystwie matki. Woli zabawę z najlepszą przyjaciółką Malią oraz jej matką Taimą - wieloletnią partnerką i jedyną akceptującą towarzystwo Tillikuma samicą. Czy Takara jest gotowa na następną ciążę? W końcu Trua urodził się tylko 3 lata po jej pierwszej córce - Kohanej. Czy coś z tego będzie? Zobaczymy... Wszystko w płetwach Takary :-)

***

4 listopada 2008



Zmniejszenie populacji w Puget Sound...

W 2008r. aż sześć orek osiadłych z Podów J, K oraz L (wody Puget Sound) uznano za martwe, zmniejszając zarazem populacje do 83 osobników. Jest to najniższy wynik od 2003r. Center Of Whale Research za zaistniałą sytuację obwinia przede wszystkim zanieczyszczanie wód, znaczne zmniejszenie i zatrucie populacji łososia - głównego pożywienia Orek osiadłych oraz wielki podwodny hałas spowodowany przez łodzie, sonary i platformy wiertnicze. Populacja Orek z Puget Sound zaczęła się gwałtownie zmniejszać od śmierci najstarszej, 98 letniej samicy Lummi* (K-7). Następnie padł noworodek J-34, i L-101 (młody samiec, ktrego ostatni raz sfotografowano 27 stycznia 2008r). Kiedy 30 września grupa badaczy znów fotografowała orki, okazało się, że brakuje kolejnych trzech... L-67 (30-letniej samicy, matki L-101), J-11 (samicy urodzonej w 1970r) oraz L-21 - starej, urodzonej w 1950r samicy. J-11 miała 3 udane i zdrowe dzieciaki, jednak L-67 miała pecha do dzieci. Jej synek Luna* który niewiadomo czemu odłączył od stada w 2002r, cały czas mieszkał w porcie i lubił towarzystwo ludzi. Został zabity przez śrubę łodzi w 2006r. Następnie padł jego brat L-101. Niedługo potem zaginął maluszek L-111 urodzony 15 sierpnia, jednak badacze nie liczą młodych, ktre nie ukończyły roku. Prawdopodobnie przyczyny spadku populacji orek są uzależnione od populacji łososi. Dorosła orka zjada 4 łososie dziennie. Od 30 lat populacja Orek spadała i rosła zależnie od populacji łososia. W roku 2008 przekroczono jednak limity połowów o ponad
22 000 sztuk ryb, co najprawdopodobniej przyczyniło się do śmierci głodowej zwierząt...

***

1 listopada 2008



Umierająca samica poddana eutanazji...

Dziś rano na Brennecke's Beach w Kauai (Hawaje) znaleziono orkę wyrzuconą na brzeg. Była to dorosła samica w krytycznym stanie. Na całym ciele miała krwiawiące rany. Prawdopodobnie poturbowały ją humbaki, a ogłuszoną dopadły rekiny. Potężne fale ocierały nią o przybrzeżną rafę koralową, aż ta wylądowała na brzegu wraz z przypływem. Samica była cała w ranach... Dziesiątki ludzi starały się wepchnąć samice do wody, jednak ku ich zdziwieniu ona wcale nie odpływała, a nieruchomiała i dawała falom wynieść się spowrotem na plażę... Zwierzę było umierające. Energii starczało jej tylko na utrzymywanie nozdrzy ponad powierzchnią wody. Wezwani na miejsce weterynarze po krótkiej dyskusji stwierdzili, że orki nie da się już uratować. Wypuszczona na głęboką wodę byłaby zbyt słaba, by uciec przed rekinami, które rozszarpały by ją żywcem. Zgodnie z Hawajskimi wierzeniami religijnmymi, nad zwierzęciem odmówiono modlitwy, pobłogosławiono go, a następnie humanitarnie uśpiono...

***

13 października 2008



Lovey urodziła!

Doczekaliśmy się! Dziś o godzinie 11 czasu japońskiego, Sea World Kamogawa powitało nowego członka swojej rodziny. Ciężarna samica Lovey urodziła swoje pierwsze dziecko. Jest to samczyk. Ojcem maleństwa jest młodszy samiec - Oscar. Zamieszczam przetłumaczony z angielskiego fragment wiadomości, jaką dostałam z Sea World Kamogawa kilka godzin po narodzinach maleństwa. N.Sizuoka: "Lovey miała wyznaczony termin na 10 października, więc od jakichś 2 tygodni byliśmy gotowi na alarm o każdej porze dnia i nocy. Od rana jej mama pływała blisko niej, więc wiedzieliśmy, że coś sie święci. Przed pokazem ujrzeliśmy "bonusową parę płetw" na jej spodzie, wszystko zaczęło się na oczach wielu osób. Wszyscy błogosławili naszej Lovey, ponieważ zawsze pierwszy poród jest najtrudniejszy. Bardzo cieszymy się, że maleństwo jest samcem, ponieważ brakuje nam samców do powiększenia puli genetycznej. Wszyscy błogosławimy malutkiej "Oyako" (jp. Maluch przy matce)". Z tego miejsca również chciałabym życzyć całemu stadu z SWK wszystkiego naj najlepszego.

***

28 września 2008



Nobby miał szczęście!

10-letni samiec o imieniu Nobby nieszczęśliwie znalazł się na brzegu Papamoa Beach w Nowej Zelandii. "Pływałam razem z nim przy brzegu, nagle zaczął pływać bardzo, bardzo szybko. Wypłynął wprost na plażę" - mówi orca expert Dr Ingrid Visser. Natychmiast zawiadomiono pomoc i po godzinie spędzonej na piasku Nobby bezpiecznie powrócił do oceanu.

ZOBACZ REPORTAŻ (ang.)



***

19 września 2008



Ku* odeszła na zawsze...

Piąta - ostatnia z orek złapanych w Taiji w lutym 1997r nie żyje... Samica Ku* została znaleziona martwa około 5:50 czasu japońskiego w medycznym basenie. Najprawdopodobniej przyczyną śmierci Ku* były nienaturalne ochłodzenia i przymrozki tego lata. W jej krwi pojawił się wirus grypy. Od tamtej pory Ku* traciła apetyt i była apatyczna. W ciągu ostatnich 2 tygodni życia Ku* całkowicie zaprzestała jedzenia. Tkanki orki zostały wysłane do Gifu University, w celu ustalenia przyczyny śmierci. Mr. Yamashita, Burmistrz miasta Taiji mówi: "Spodziewamy się, że śmierć Ku* może silnie wpłynąć na nowe plany łapania kolejnych orek w wodach Taiji..."

***

16 września 2008



L-POD Ma nowego członka!

Wczoraj badacze z Center Of Whale Research, u boku samicy L-47 zauważyli maleńką oreczkę. Maluch został sklasyfikowany jako L-111. Płeć nie jest jeszcze znana. Badacze szacują, że w chwili robienia fotografii miał zaledwie 2-3 godziny, ponieważ jego płetwy były jeszcze miękkie a za samicą nadal ciągnęła się smużka krwi sygnalizująca niedawno przebyty poród.

1.10.2008 Edit: Niestety maluszek zaginął...

***



16 czerwca 2008



Halyn* nie żyje...

Niespełna 3-letnia Halyn* zmarła w niedzielę, w SeaWorld Texas... Rzecznik prasowy SeaWorld ogłosił w poniedziałek, że zdrowie oreczki niespodziewanie się pogorszyło i mimo natychmiastowej reakcji personelu medycznego oraz całodobowej obserwacji, Halyn* zmarła. To ogromny cios dla parku w San Antonio, który stracił już drugą orkę w ciągu 8 miesięcy.

Rest in Peace Halyn [*]



10 czerwca 2008



Lovey będzie mamusią!

10-letnia samica Lovey jest w ciąży! Ojcem jej dziecka zostanie młody samiec Oscar. Samica zaszła w ciąże prawdopodobnie w czerwcu ubiegłego roku. badania USG wykazały, że maleństwo urodzi się już w październiku. Lovey i Oscar po raz pierwszy zostaną rodzicami, a Stella i Bingo dziadkami. Powodzenia!

P.S. Specjalne podzękowania dla Marcina, który wyszukał info



21 maja 2008



Wielorybniczy skandal w Japonii!!

W Tokio ujawniono nielegalny proceder na szeroką skalę. Członkowie załogi statku wielorybniczego przez wiele lat przemycali mięso wielorybów, upolowanych w ramach "programu badań naukowych" i sprzedawali je do restauracji i barów. Z naszych informacji wynika, że urzędnicy odpowiedzialni za ten program mieli pełną świadomość tych praktyk. Mamy dowody na to, że w tym roku nielegalnie sprzedano ponad tonę wielorybiego mięsa. Jeden z naszych informatorów twierdzi, że jeden z członków załogi statku prowadzącego "badania naukowe" chwalił się, że wybudował dom z korzyści jakie czerpał z tego procederu! Premier Japonii nadal twierdzi, że program połowu waleni do celów naukowych jest legalny i odbywa się na mocy Międzynarodowej Konwencji regulującej połowy wielorybów! Ujawnienie i nagłośnienie tego skandalu to moment w którym powinniśmy działać. Już od dłuższego czasu naciskamy na Ministra Środowiska aby Polska stała się członkiem Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej (IWC).

***

6 maja 2008



Sklasyfikowano nowy gatunek delfina!

Niezwykle rzadki boliwijski delfin rzeczny został oficjalnie sklasyfikowany jako nowy gatunek. Ssak został uznany przez rząd boliwijski jako narodowy symbol wysiłku na rzecz ochrony przyrody. Delfin otrzymał łacińską nazwę Inia boliviensis. Klasyfikacja boliwijskiego delfina rzecznego została przyjęta z radością przez Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Waleni i Delfinów (Whale and Dolphin Conservation Society). Według Fernando Trujillo, czołowego boliwijskiego badacza delfinów, delfiny rzeczne należą do najbardziej zagrożonych gatunków spośród wszystkich delfinów i waleni. Obecnie, szczególnie po wymarciu baiji (delfin z chińskiej rzeki Jangcy), podjęto dużo większe niż dotychczas środki mające zapobiec wyginięciu delfinów. "Nie możemy dopuścić, by boliwijski delfin rzeczny podzielił los baiji", powiedział Trujillo.

***

7 marca 2008



Odkryto białą (Hypomelanistyczną) Orkę!

W wodach niedaleko Alaski znaleziono stado Orek wędrownych, wśród których znajdował się niezwykle umaszczony, dorosły samiec. Orka z jednej strony jest kremowo-biała, a z drugiej brązowo-szara. Jest to niezaprzeczalnie wspaniały ewenement natury. Samiec nie jest albinosem, gdyż posiada czarny barwnik, lecz w obniżonej ilości. Niezwykłego odkrycia dokonali członkowie wyprawy badawczej NOAA's (Alaska Fisheries Science Center in Seattle.) Jej szef - John Durban mówi, że zwierzę wygląda na zdrowe. Ma ok 30 lat i prawie 7 metrów długości.

***

15 stycznia 2008



Nootka V nie żyje...

Marineland Canada w Ontario straciło swoją najstarszą orkę - 32-letnią samicę o imieniu Nootka V*. Orka padła wieczorem, 8 stycznia. Przyczyny śmierci nie są jeszcze znane, jednak od dłuższego czasu Nootka V* była markotna, traciła apetyt oraz niechętnie brała udział w pokazach. Była główną atrakcją Friendship Cove. Jako jedyna z trzymanych tutaj orek chętnie pozowała do zdjęć i nawet dawała się pogłaskać turystom. Nootka została złapana w październiku 1981r. W niewoli przebywała przez 27 lat. Treserka z Marineland Ontario mówi: "Jesteśmy absolutnie załamani. Nootkę kochaliśmy tu wszyscy. Mamy nadzieje, że zrobiliśmy wszystko, by jej życie tutaj było jak najlepsze"



***

9 grudnia 2007



Japonia znów chce łapać orki!

Dziesięć lat po ostatnim odłowie dzikich orek w Taiji (Zobacz szczegóły) Japońskie parki morskie znów złożyły apelacje do rządu o zgodę na odłów kolejnych delfinów w "celach naukowo-badawczych". Z tego miejsca warto przypomnieć, że w minionym pięćdziesięcioleciu Japończycy zabili ok 1200 orek, 20 z nich sprzedano do oceanariów, a na dzień dzisiejszy żyją: Ku i Nami-Chan

***

19 października 2007



Taku* odszedł...

Taku* - dorosły samiec mieszkający w SeaWorld Texas zdechł wczoraj wieczorem. Miał 14 lat i mierzył ok 6 metrów. Nic nie wskazywało na to, że samiec jest chory. Do końca swojego krótkiego życia brał czynny udział w pokazach oraz był bardzo przyjacielski. Jest to bardzo duża strata dla SeaWorld, ponieważ Taku* był jednym z trzech dojrzałych płciowo samców we wszystkich basenach SeaWorld. Jego śmierć jest wielką stratą dla puli genetycznej amerykańskich orek. Przyczyną śmierci jest zapalenie płuc.

***